niedziela, 23 lutego 2014

Pobawmy się w .....

 



 
 
 

 



 
 


 
 


 





 







 

Zabawa- poważny temat w życiu małego człowieka. Poważny również dla Mamy, która ciągle zastanawia się nad tym, czy Dzieć ma wystarczającą ilość zabawek. Problem ten pojawia się w mojej głowie zawsze, kiedy odwiedzamy dzieciatych znajomych. Kiedy widzę, że każdy kąt zalany jest wprost plastikiem, mam wrażenie, że u nas czegoś brakuje. Kiedy byłam w ciąży, obiecałam sobie, że moje Dziecię nie będzie bawiło się plastikami i zabawkami typu "non sens". Jak obiecałam tak uczyniłam. Nigdy w życiu Miś nie dostał niczego co wydawało z siebie dziwne dźwięki, było plastikowe i się kulało, albo kiwało. Dlatego, kiedy pojawiamy się w takim plastikowym domu, Miś jest nimi baaardzo zainteresowany. I fajnie. Niech się Bidulek pobawi, bo wredna Matka mu tylko mądre, drewniane zabawki kupuje.
Nie, to żart. Nie tylko drewniane, ale staram się, żeby każdy zakup zabawki był przemyślany. Zdarza mi się kupić coś, na co Miś reaguje szerokim ziewnięciem. Ale nauczyłam się jednego- mój Syn musi do wszystkiego dojrzeć. I prędzej czy później wszystko będzie interesujące.

 
 
Miś:
kombinezon- Next
body-H&M
rajtki-Pusblu
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz